24 kwietnia 2015 09:23 | Aktualności

Kazimierz

        W ostatnich dniach kwietnia młodzież naszego gimnazjum wraz z czterema opiekunkami: p.E. Zawal, p.R. Arwońska, p.M. Kasperska oraz p.A. Grzechowiak wybrała się  na 3-dniową wycieczkę do Kazimierza Dolnego.

           Wycieczkę po miasteczku nazywanym perłą polskiej architektury renesansowej rozpoczęliśmy od  najważniejszych obiektów położonych w centrum.

          Do pokonania na trasie mieliśmy trzy wzniesienia: Górę Trzech Krzyży, na której raczyliśmy się przepięknym widokiem nadwiślańskiego Kazimierza, wzgórze zamkowe i Basztę oraz wzgórze klasztorne-Plebania Góra. Spacer ten kosztował nas sporo wysiłku fizycznego, ale było warto!

Szacuje się, że miasteczko, które liczy ok. 2,5 tysiąca mieszkańców odwiedza corocznie ponad miolon turystów.

         Udaliśmy się również na przepiękny rynek gdzie podziwialiśmy drewniane Jatki Koszerne, studnie w rynku oraz kamienice pod św.Mikołajem oraz Celejowską. W tym samym dniu nieco już zmęczeni spacerowaliśmy wąwozem lessowym oraz raczyliśmy się atmosferą Kazimierza Dolnego wieczorną porą.

         Drugi dzień naszej wycieczki był również intensywny i skłonił nas do głębokiej refleksji. Autokarem wraz z energiczną panią przewodnik pojechalismy zwiedzać obóz koncentracyjny w Lublinie nazywany potocznie Majdankiem. Reszta dnia upłynęła nam na zwiedzaniu zabytków w Lublinie.

         Ostatni dzień rozpoczęliśmy od spaceru korzeniowym wąwozem do willi Marii i Jerzego Kuncewiczów a następnie dotarliśmy do Pomnika pamięci Żydów na dawnym kirkucie.

        Kolejnym punktem naszej wycieczki była przeprawa promem do Janowca, gdzie podziwialiśmy i zwiedzaliśmy piękny zamek będący częścią Muzeum Nadwiślańskiego.

           Naszą wycieczkę zakończyliśmy na rynku gdzie mogliśmy kupić dobre upominki dla naszych najbliższych i wyruszyliśmy w długą podróż powrotną.  

            Wrażeń na wyjeździe na pewno nikomu nie brakowało, a dobra pogoda i świetne humory, dopisywały cały czas. Co niektórzy narzekali jednak na pęcherze i ból nóg, ponieważ zwiedzania było sporo.

          Wszyscy pozostajemy pod urokiem przepięknych zakątków Kazimierza Dolnego, cudownych widoków i specyficznego ducha tego wyjazdu.